1/01/2013

121.







z notatnika ulicznika/ Zielona Góra /Zima/2012/2013

Sylwester minął jak zwykła sobota z butelką wina w ręku.
Spacer po mieście, głośno, hucznie i dosyć bezpiecznie jak na witanie nowego roku.
Oczywiście pojawili się ludzie atakujący innych w objęciach  i krzycząc składający sobie życzenia.
12 był dosyć intensywnym , zmiennym rokiem. Tak więc witam w tym trzynastym .




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz