w drodze.
Ostatnio śmierdziało jesienią- teraz pachnie.
Reszta bez większych zmian.
Liście wysypują się wszędzie. Jesień ubrała pomarańczowy sweter.
Kawa i skręty z brzydkim widokiem z okna na nowoczesną architekturę.
Za banknotami podróżujemy po Polsce.
Wracam stęskniony za nią . Rzucam się na łóżko.
W nocy sypiam spokojnie..
z pozdrowieniami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz