








Weekend mocno przeplatany. Od wody lazurowej po wodę ognistą.
Zapach spalin i spalonej gumy. Rockowo blusowy klimat. Dużo motocykli - ładnych i mniej ładnych. Więcej oldskolowych. Wikingowie, kierowcy autobusów, sprzedawcy śmiesznych koszulek - wybuchowa mieszanka.
p.s. Mju przechodzi na rentę - często zawodzi. Pożyczony mocno wyekspaltowany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz